Nazywam się Karol Gasz, studiuję aktualnie trzeci rok stomatologii na Lwowskim Narodowym Uniwersytecie Medycznym.
Pochodzę ze Skawiny, miasta graniczącego z Krakowem w którym to też uczęszczałem do X Liceum Ogólnokształcącego Im. Komisji Edukacji Narodowej. W szkole tej ukończyłem klasę z rozszerzoną matematyką, biologią oraz chemią.
Stomatologia przez pierwsze trzy lata wygląda dokładnie jak kierunek lekarski z pewnymi utrudnieniami. Mianowicie przedmioty mamy wszystkie te same ( na pierwszym roku przedmiotami wiodącymi są anatomia i histologia ), jednakże pewne przedmioty trwają u nas krócej pomimo tej samej ilości materiału do nauki. Przykładem tego jest anatomia na którą kierunek lekarski ma półtora roku, a stomatologia tylko rok. Na uczelni są zajęcia, zarówno jak i wykłady, które często są obowiązkowe. Na zajęciach panuje system wejściówek - to znaczy, że fakt posiadania zajęć oznacza obowiązek pisania testu lub odpowiedzi ustnej. Z każdych zajęć uzyskujemy ocenę za daną partię materiału. Trudność zajęć bywa różna, jest to zależne od przedmiotu, wykładowcy i subiektywnego spojrzenia. Stwierdzić muszę ponadto, że jeżeli komuś zależy aby studia skończyć to będzie w stanie podołać wszelkim trudnościom i perypetiom z jakimi będzie trzeba się zmierzyć.
Po maturze, kiedy właśnie przyszedł czas na wybór uczelni przypadkiem skontaktowałem się z przyjacielem rodziny, który opowiedział mi o realiach studiowania we Lwowie. Kiedy zrozumiałem, że nic lepszego nie mogę wybrać, a w dodatku jest to opcja bardziej ekonomiczna zdecydowałem, że spróbuję. Skorzystałem z pomocy firmy rekrutacyjnej. Zebrałem wszelkie potrzebne dokumenty i dopełniłem formalności i zacząłem szlifować swój język angielski przed rozmową kwalifikacyjną.
Może nie jest to lekcja wyniesiona z uniwersytetu, bo zrozumiałem to dużo wcześniej, ale uczelnia i wiedza tam zdobywana pozwala odkrywać mi kolejne płaszczyzny i gałęzie prawdy którą jest to, że naszym najmądrzejszym i najdoskonalszym nauczycielem jest natura. To z niej powinniśmy czerpać mądrość i żyć w zgodzie z jej prawami.
Takich elementów jest bardzo wiele, Ukraina jest naszym sąsiadem, lecz wiele rzeczy się różni w sosunku do naszego kraju. Z pewnością na Ukrainie widocznych jest wiele pozostałości po Związku Radzieckim. Mnie osobiście się to podoba.
.Według mnie biochemia to jest jeden z najciekawszych przedmiotów, pozwalający zrozumieć nam na prawdę bardzo wiele.
Jestem zadowolony z mojej uczelni, myślę że ciężko byłoby znaleźć konkurencję biorąc pod uwagę chęć powrotów do domu częściej niż na święta.
Na każdym roku około 30 osób z Polski. Liczba ta została mocno ograniczona na przestrzeni ostatnich lat, a co z tym się wiąże, polska społeczność studencka zubożała.
Wynajmuję pokój w mieszkaniu, jest to dla mnie najbardziej odpowiedni wariant.
Na uniwersytecie raczej wolny czas spędzam na powtarzaniu przed kolejną lekcją - czyli tak jak już wcześniej wspomniałem przed kolejnym testem wiedzy. Oczywiście znajdzie się czas, aby posilić się w jednej z lokalnych kawiarni lub restauracji. W czasie wolnym po szkole czas spędzam jeśli nie na nauce to na zwiedzaniu miasta na rowerze, bądź pieszo, uprawianiem rozmaitych sportów i podziwianiu Lwowskiej architektury. Lwów ma piękną,niesamowitą historię i wystarczy tylko chcieć spojrzeć, by co krok potykać się o jej spuściznę. W mieście nadal jest widocznych bardzo wiele Polskich akcentów.
Przeprowadzka na Ukrainę była dla mnie czystą przyjemnością i wielką przygodą. Wrażenia moje potęgowało to że jestem wielkim sympatykiem wschodniej kultury, wcześniej uczyłem się już języka rosyjskiego ładnych pare lat. To pozwoliło mi z ogromną łatwością opanować język ukraiński, a co za tym idzie - bez problemów poznałem wielu miejscowych i nie tylko. To zależy od tego czy ktoś ma ochotę przełamać barierę językową lub też nie. Na Ukrainie duża część młodzieży posluguję się innymi językami obcymi zamiast angielskiego, dlatego warto zgłębić tajniki języka ukraińskiego.
Złożyłem dokumenty, przygotowałem się do rozmowy kwalifikacyjnej powtarzając materiał z biologii i chemii w języku angielskim. Dostałem zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, gdzie się udałem - no i zakończyło się powodzeniem.
Podczas roku szkolnego trzeba zrezygnować z pewnych rzeczy i rozsądnie gospodarować czasem. Jeśli jednak naprawdę nam zależy na realizacji swojej pasji czy zainteresowań to jest to oczywiście do wykonania. Ja radzę sobie całkiem w porządku, choć bywały wzloty i upadki to nadal zmierzamy w dobrym kierunku.
Aplikacja na studia medyczne na Ukrainie jest znacznie bardziej skomplikowana niż w Polsce. Konieczne jest przygotowanie kompletu dokumentów, oficjalne ich przetłumaczenie, dostarczenie na Ukrainę, zdanie egzaminu wstępnego oraz przejście skomplikowanej procedury wizowej.
Pomożemy Ci we wszystkich krokach aplikacji na studia medyczne na Ukrainie! Aplikuj na medycynę lub stomatologię na Ukrainie z Lagunita Education. Zadzwoń do nas (tel. 531 60 60 03) lub umów się na rozmowę i dowiedz się więcej!