Anna Moskal |
University of Washington, Melbourne University, Uniwersytet Jagielloński
|
2023-08-08 (ostatnia aktualizacja: 2024-06-20)
Na wymianie w Stanach przeżyłam najlepsze trzy miesiące swojego życia!
Wybór University of Washington był najlepszą decyzją jaką mogłam podjąć.
Jak oceniam zajęcia i uczelnię? W skrócie - 10/10. Dlaczego? Przeczytaj poniżej :)
University of Washington – relacja studentki
Prezentujemy relację studentki UJ, która zdecydowała się wziąć udział w wymianie na Uniwersytet Waszyngtoński. Dowiedz się, jak wyglądają tu studia, gdzie mieszkają studenci, jakie są na UW kierunki, czy kurs na aplikacje UJ to bilet wstępu do Waszyngtonu i dlaczego warto wziąć udział w wymianie zagranicznej.
Kim jestem?
Jestem studentką IV roku prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim i wiąże swoją przyszłość z karierą naukową za granicą. W Lagunita Education zajmuję się obsługą prawną, mentoringiem, tłumaczeniami, PR-em, pisaniem postów oraz wykupywaniem napojów energetycznych w masowych ilościach na koszt firmy.
Czemu zdecydowałam się poświęcić 3 miesiące roku akademickiego na wymianę?
Czyli dlaczego wybrałam wymianę - by później płakać nad ilością kolokwiów, które mam do nadrobienia? Z 3 zasadniczych powodów:
zdobycie wykształcenia w 14. najlepszej uczelni na świecie i tym samym wzbogacenie swojego CV i wzmocnienie pozycji aplikacyjnej,
chęć zwiedzenia Ameryki (sfinansowanego częściowo przez uczelnię, która opłaciła mi bilety, wizę i ubezpieczenie),
wypoczynku po naprawdę wymagających 3,5 latach studiów, chęć nawiązania międzynarodowych kontaktów i poznania nowej dla mnie kultury.
To wszystko odnalazłam wybierając Uniwersytet Waszyngtoński.
Dlaczego wybrałam Stany Zjednoczone i University of Washington?
Uniwersytet Jagielloński może się poszczycić szeroką ofertą wymian bilateralnych z uczelniami na całym świecie. Z uwagi na swoją mocną aplikację (mam prawie same piątki) miałam możliwość wyboru i realnej szansy dostania się na każdą z nich. Zdecydowanie odrzuciłam uczelnie europejskie, które zostawiłam sobie na V rok studiów oraz azjatyckie, które nieszczególnie mnie interesują. Ameryka Południowa i Kanada odpadły z uwagi na mój brak znajomości języka francuskiego/hiszpańskiego.
Wymiana do University of Washington była moim małym marzeniem już od I roku studiów. UW jest najlepszym uniwersytetem, z jakim UJ ma podpisaną umowę bilateralną i jako 26. najlepsza uczelnia na świecie (zgodnie z rankingiem THE) może się poszczycić znakomitą kadrą profesorską, nowoczesnym modelem prowadzenia zajęć oraz przepięknym kampusem. Nigdy wcześniej nie byłam w Stanach Zjednoczonych, a dzięki wymianie mogłabym łatwo dostać wizę i zwiedzić Stany z częściowym pokryciem kosztów przez UJ.
Semestr w Stanach trwa jedynie 3 miesiące, więc nie straciłabym wiele roku akademickiego. Po czwarte, mogłabym podszlifować swój angielski i zyskać mocny atut w CV pod aplikację na LL.M na najlepsze amerykańskie uczelnie. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wybór University of Washington był najlepszą decyzją,jaką mogłam podjąć.
Jak udało mi się znaleźć zakwaterowanie za darmo przez 3 miesiące w najdroższym mieście w USA...
... i oszczędzić na tym ok. 12 tysięcy zł? Najczęstsze, co słyszałam o Seattle przed wyjazdem, to pochwały na temat przepysznej kawy, jaką można tam wypić (Starbucks został założony właśnie w Seattle) oraz narzekania na jedne z najwyższych kosztów wynajmu mieszkań w całych Stanów Zjednoczonych. Z perspektywy mojego studenckiego budżetu ta druga informacja stanowiła dla mnie nie lada wyzwanie. Chciałam zweryfikować, czy opowieści o absurdalnie wysokich cenach najmu nie są przesadzone i już na samym początku mojej amerykańskiej przygody mogłam potwierdzić te słowa.
Przechodząc przez proces aplikacyjny na platformie internetowej University of Washington zaproponowano mi najtańsze pokoje w akademikach w cenie, bagatela, “jedynie” 1100 dolarów miesięcznie, co oznaczałoby, że samo moje trzymiesięczne zakwaterowanie na kampusie kosztowałoby mnie 12 tysięcy zł!
Pierwsze, co zrobiłam, to pomyślałam “not gonna happen” i bez większego oporu odrzuciłam ofertę akademików, a następnie zabrałam się za surfowanie po amerykańskich stronach poświęconych najmowi oraz dodałam się do studenckich grup na Facebooku dotyczących wynajmu mieszkań i pokoi w Seattle. Niestety ceny najmu na kampusie również nie powalały: najtańsze pokoje zaczynały się od 600 dolarów miesięcznie, były położone daleko od uczelni i nie załapałyby się nawet na średni standard.
Chcesz spróbować swoich sił na studiach w USA?
Pomożemy Ci dostać się na wymianę studencką
Wymiana studencka to duża możliwość rozwoju; aplikacja może być jednak trudna.
Jednym z kryteriów jest znajomość angielskiego; oferujemy solidne przygotowanie językowe.
Dobry list motywacyjny zwiększa szanse na dostanie się na wymianę studencką.
Indywidualne doradztwo. Przygotowanie językowe. Pomoc w zebraniu dokumentów aplikacyjnych.
Po kilku dniach poszukiwań wpadłam na wydawałoby się pozornie śmieszny i niedorzeczny pomysł wyszukania Polaków w Seattle. Po wklepaniu w facebookowej wyszukiwarce haseł takich jak “Polacy w Seattle” zapisałam się do grupy jednoczącej Polki w Seattle i napisałam w niej post opisujący mój mieszkaniowy dylemat, prosząc o polecenie stron, na których mogłabym znaleźć tanie do wynajęcia lokum.
Ku mojemu zaskoczeniu i bezbrzeżnej radości napisała do mnie przemiła Polka oferując mi darmowe mieszkanie przez cały pobyt w pokoju jej córki, która niedawno się wyprowadziła oraz pomoc!
W ten oto sposób nie tylko oszczędziłam 12 tysięcy złotych na akademiku (które mogłabym później bez skrupułów wydać na liczne podróże), ale przede wszystkim zyskałam nową, amerykańską mamę i ogromne wsparcie przez cały wyjazd. Naprawdę polecam Wam niekonwencjonalne sposoby szukania rozwiązania problemów. W końcu dla chcącego nic trudnego!
Jak oceniam uczelnie i zajęcia prowadzone na University of Washington?
Jak oceniam zajęcia i uczelnię? W skrócie: 10/10. Dlaczego? Już śpieszę z wyjaśnieniem!
University of Washington w Seattle mieści się na ogromnym, przepięknym i zadbanym kampusie. Ilość nowoczesnych i perfekcyjnie odrestaurowanych budynków oraz zieleni poraża! UW (nie mylić z Uniwersytetem Warszawskim, sic!) ma nawet swoje uczelniane kaczki, które chodzą po kampusie.
Poza budynkami, w których odbywają się zajęcia, znajdują się liczne restauracje i kawiarnie, stołówka, sklepy, 3 ogromne biblioteki, centrum dla studentów zagranicznych, siłownia, stadion oraz centrum pomocy. Dosłownie niczego do życia tam nie brakuje!
Studenci uczęszczający do UW pochodzą z całego świata i nazywani są “husky”; nazwa ta pochodzi od maskotki uczelnianej. Wszyscy, z którymi się spotkałam, byli bardzo otwarci, tolerancyjni oraz niezwykle pomocni, dzięki czemu szybko zyskałam nowych znajomych i miałam pełne wsparcie. Ogromną zaletą UW jest to, że każdy student dostaje swoją Husky card, którą może płacić w pobliskich sklepach i na której w cenie niecałych 60 dolarów za kwartał ma nieograniczone przejazdy komunikacją miejską przez trzy miesiące.
UW kierunki rozwoju
University of Washington może się poszczycić bardzo szeroką ofertą przedmiotów, kilkudziesięcioma kołami dodatkowymi oraz zajęciami prowadzonymi w bardzo interaktywny sposób (np. podczas zajęć kilkukrotnie wysyłaliśmy bezpłatne smsy z odpowiedziami do ankiet, które wyświetlała prowadząca). Co ciekawe, studenci undergraduate mają do wyrobienia 12 punktów na kwartał, co odpowiada dosłownie 3-4 przedmiotom i ok. 15 godzinom spędzonym na uczelni.
Ja wybrałam 1 przedmiot z School of Law (EU constitution) i 2 przedmioty z College of Art & Science (Introduction to women studies i Intermediate Jazz). Z wszystkich jestem ogromnie zadowolona! Same egzaminy były w mojej ocenie relatywnie łatwe i przystępne, a zajęcia prowadzone w angażujący i ciekawy sposób.
University of Washington różni się od mojej Alma Mater przede wszystkim zaawansowaną infrastrukturą, kilkukrotnie szerszą gamą zajęć oraz wsparciem rozwojowym.
Jakie są największe zalety z mojej wymiany?
Oto 10 rezultatów, które przywiozłam ze sobą z University of Washington:
Przeżyłam najlepsze trzy miesiące swojego życia w przepięknym kraju otoczona wspierającymi mnie we wszystkim ludźmi i przeżyłam niesamowite przygody.
Zwiedziłam całe zachodnie wybrzeże Stanów od Kanady po Meksyk oraz skoczyłam na President’s Day do Nowego Jorku.
Zyskałam swoją amerykańską rodzinę i zaprzyjaźniłam się z fantastycznymi osobami z całego świata.
Poznałam meksykańskie jedzenie, tuzin rodzajów masła orzechowego i mnóstwo smaków Ben & Jerry niedostępnych w Polsce!
Zweryfikowałam swoje błędne założenia o Amerykanach i o życiu w Stanach (jest o wiele, wiele lepiej niż śmiałam marzyć!).
Mogę napisać w CV, że studiowałam na jednej z najlepszych uczelni na świecie.
Otworzyłam się na ludzi, nabrałam nowych perspektyw i podniosłam sobie poprzeczkę jeśli chodzi o moje plany na przyszłość.
Odkryłam, że jestem feministką!
Miałam okazję skorzystać z nieporównywalnie szerszej oferty Netflixa.
Spotkałam Kubę i dostałam pracę w Lagunita Education.
Oczywiście, to tylko niektóre korzyści. Samemu możesz doświadczyć ich o wiele więcej!
Jak Lagunita wspiera kandydatów na studia za granicą?
Jeśli marzysz o wyjeździe na Uniwersytet Waszyngtoński lub inną uczelnię zagraniczną, zgłoś się do nas! Pomagamy w skutecznej aplikacji na wymarzone studia na renomowanych uczelniach w Europie i Ameryce Północnej. Kurs na aplikacje UJ? Edukacja poza Polską? Jakkolwiek nie brzmią Twoje plany, zgłoś się do nas! Zrób pierwszy krok i zamów bezpłatną rozmowę już dziś!
Zobacz wskazówki Marleny jak przygotować się do aplikacji na studia w USA