GRE Harvard i Oxford – czy muszę zdawać egzamin wstępny?
GRE to standaryzowany test wstępny na niektóre programy magisterskie i doktoranckie, tzw. graduate lub postgraduate. To jeden z komponentów aplikacji na studia – głównie biznesowe, ale także prawnicze czy ekonomiczne. Nie jest niespodzianką, że najbardziej prestiżowe uczelnie w Stanach Zjednoczonych i w Anglii (Harvard i Oxford), także używają GRE do weryfikacji potencjału akademickiego kandydatów.
Należy pamiętać, że tylko w niektórych jednostkach (kolegiach, katedrach czy departamentach) i na niektórych kursach wymaga się GRE.
Na Harvardzie są to np.:
- Graduate School of Arts and Sciences – na ekonomii biznesu i administracji biznesowej egzamin jest wymagany, natomiast na kierunku statystyka tylko opcjonalny.
- Harvard Business School – na studiach MBA test GRE jest jedną z wymaganych opcji (druga do wyboru to GMAT).
- Graduate School of Education – na magisterce z edukacji (Ed.M) GRE jest opcjonalny, a na doktoracie (Ed.L.D ) jest jedną z wymaganych opcji – druga to GMAT.
Aplikującym na Oxford GRE przyda się w:
- Saïd Business School – na studiach MBA oraz kierunkach takich jak finanse czy zarządzanie (do wyboru GRE/GMAT).
- Department of Economics – jest wymagany na programach z ekonomii i ekonomii rozwoju.
Należy pamiętać, że na najlepsze uczelnie, takie jak Harvard czy Oxford, GRE jest jednym z przydatnych komponentów aplikacji, mogących zaważyć o sukcesie albo porażce kandydata na studia. Jest jeszcze sporo innych elementów, takich jak Personal Statement czy referencje, jednak chcąc wyróżnić się na tle mnóstwa innych wnioskodawców, należy być konkurencyjnym pod każdym względem.
GRE to wspaniała okazja na zwiększenie wartości swojej aplikacji, tym bardziej, że nie każde osiągnięcie zrobi na komisjach wrażenie. Przykładowo, polskie OWE (Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej) nie są szczególnie znane za granicą, toteż bez zaakcentowania wagi swojego zwycięstwa, można zostać uznanym za „przeciętniaka”. Egzamin GRE jest natomiast szeroko rozpoznawany i honorowany, więc wysoki wynik zwiększa szanse na pomyślną aplikację. „Wysoki wynik”, czyli jaki?
GRE 305, GRE 308 – czyli o progach punktowych za granicą
Nie ma jednoznacznej miary „dobrego wyniku” GRE, ponieważ dla każdego będzie to oznaczało coś innego – w zależności od obranego celu. Osobie chcącej dostać się na uniwersytet z niższych pozycji rankingowych, takich jak Arizona State University, powinno wystarczyć na GRE 308 punktów. Rozważając Bowling Green State University, spokojnie można startować z GRE 305.
Kandydaci celujący wyżej, muszą liczyć się z koniecznością osiągnięcia lepszego wyniku. Progi punktowe na topowych zagranicznych uczelniach są wyższe. „Wyższe” czyli jakie?
GRE Harvard – jaki wynik będzie potrzebny?
Uczelnie bardzo rzadko ustalają konkretne wymogi dotyczące liczby punktów na GRE, jednak czasami jest możliwość sprawdzenia, jak poradzili sobie ci, którzy się zakwalifikowali.
W ostatnim naborze na Harvard Business School wyniki z części językowej (Verbal) wśród zakwalifikowanych wahały się od 147 do 170 punktów. Na sekcji ilościowej (Quantitative) kandydaci zdobywali od 150 do 170 punktów. Mediana w obu przypadkach wyniosła 163, przy czym należy pamiętać, że maksymalny wynik to 170. Startując na Harvard Business School warto byłoby zatem zdobyć wynik powyżej 326 punktów.