Szukanie nowej pracy to nie lada wyzwanie - najpierw decyzja o tym, jakiej pracy szukamy, na jakim stanowisku, jakie wynagrodzenie nas interesuje, później mozolne poszukiwania ofert, wysyłanie swojej aplikacji na dziesiątki ogłoszeń, która często spotyka się jedynie z ciszą z drugiej strony. W poniższym artykule opowiemy Ci, jak napisać list motywacyjny, który zachęci przyszłego pracodawcę do chwycenia za słuchawkę i zaproszenia Cię na rozmowę!
List motywacyjny to jeden z elementów profesjonalnej aplikacji na stanowisko pracy. Nie zawsze jest wymagany przez pracodawcę i rzadko kiedy w ogłoszeniu jest o nim informacja. Jednak nawet jeśli nie ma takiego wymagania - warto się wysilić i chociaż w odpowiedzi na te ciekawsze dla nas ogłoszenia przesłać taki dokument. Taki krok pokaże rekruterowi, że jesteśmy szczerze zainteresowani posadą - do tego stopnia, że nie wysłaliśmy tylko CV jak na każde inne ogłoszenie, ale zadaliśmy sobie trud, by opowiedzieć o sobie więcej. Taki list powinien mieć odpowiednią formę, ale nie będę Was zanudzać oczywistościami. Do rzeczy!
Pierwsze i najważniejsze - list motywacyjny to nie jest rozwinięcie CV ujęte w zdaniach złożonych. Nie może być jego kopią, bo jeśli by tak było - to po co to komu? List motywacyjny ma podkreślać najważniejsze doświadczenia zawodowe czy prywatne, pokazywać, w jaki sposób ukształtowały Ciebie jako człowieka i jako pracownika i co wniesiesz do tej konkretnej firmy, pracując na tym konkretnym stanowisku. Jak sama nazwa wskazuje on motywuje Twoją kandydaturę, to znaczy umacnia rekrutera w przekonaniu, że właśnie Twoje doświadczenie zawodowe w połączeniu z umiejętnościami, wykształceniem, kompetencjami, cechami charakteru i wartościami, które wyznajesz odnajdzie się idealnie w tej posadzie i przyczyni się do rozwoju firmy.
Przykład:
NIE: “Przez 10 lat miałem przyjemność pracować na stanowisku Dyrektora ds. Sprzedaży - w ramach moich obowiązków zarządzałem zespołem sprzedażowym i opiekowałem się najważniejszymi klientami.”
TAK: “Moje długoletnie doświadczenie na stanowisku dyrektora sprzedaży pomogło mi rozwinąć umiejętności nie tylko sprzedażowe, ale także zarządcze i interpersonalne, gdyż do moich obowiązków należało m.in. zarządzanie całym zespołem sprzedażowym. Choć uważałem, że jestem świetnym sprzedażowcem i dam sobie radę to początkowo było to dla mnie ogromnym wyzwaniem. Moja determinacja i chęć samodoskonalenia jednak pozwoliły mi się rozwijać i osiągnąć wzrost sprzedaży na poziomie 15% w skali roku.”
Po drugie - pierwsze wrażenie ma znaczenie! Nie zaczynaj swojego listu tak, jak każdy go zaczyna - to jest przepis na porażkę. Spróbuj już od pierwszego zdania zainteresować czytelnika, dać mu powód, by poświęcił kolejne 5 min swojego życia na przeczytanie tego listu do końca. Rekruterzy, którzy czytają CV i listy mają po uszy formułek “Piszę ten list w odpowiedzi na ogłoszenie z portalu…” albo “Chciałbym starać się o stanowisko…”. Serio, oni to robią na co dzień i widzą takich treści tysiące. Tutaj nie ma dobrego przykładu, bo jak wspomniałam - utarte formułki to zło. Spróbuj od czegoś kontrowersyjnego, czegoś, co jest niejasne w Twoim CV lub czegoś, czym po prostu chciałbyś się pochwalić, ale pamiętaj - nie marnuj czasu ani miejsca na przydługie wstępy, od razu przejdź do rzeczy!
Co więcej - w liście motywacyjnym warto zawrzeć coś o sobie, jako człowieku, a nie tylko pracowniku. Śmiało możesz wpleść coś o swoich zainteresowaniach czy wartościach, jednak mimo wszystko dobrze by było, aby wiązało się to w jakiś sposób z firmą lub stanowiskiem.
Przykład:
NIE: “W czasie wolnym lubię jeździć rowerem.”
TAK: “Napomknę, że jednym z moich największych zainteresowań jest kolarstwo - w poprzedniej firmie zaraziłem nim cały swój zespół. Stworzyliśmy tablicę, na której opisywaliśmy odległości i czasy pracowników i pod koniec miesiąca osoba, która zrobiła największy progres dostawała drobny upominek. Uważam, że świetnie to zadziałało na integrację i motywację pracowników, a przy tym każdy poprawił swoją kondycję i stan zdrowia.”
Oczywiście to jest dosyć przerysowany przykład i nie musisz mieć takich doświadczeń, ale po prostu spróbuj się zainspirować i przełożyć to na swoje osiągnięcia. Aktualnie firmy też coraz mocniej stawiają na propagowanie pewnych wartości - warto wówczas napisać o tym, w jaki sposób Ty wspierasz daną ideę i dlaczego jest ona dla Ciebie istotna.
Podsumowując - list motywacyjny to nie żadne formułki ani gotowe teksty dostępne w Internecie. Dobry list motywacyjny musisz napisać sam i co więcej - inny za każdym razem. Nie ma po prostu takiej możliwości, aby jeden ten sam list był odpowiedni do wysłania do kilku pracodawców. Oczywiście można kopiować fragmenty i mieszać wszystkie treści, które się już napisało, ale polecam za każdym razem i tak przeczytać i sprawdzić czy na pewno wszystko jest zgodne z daną firmą i posadą.
Na koniec dodam, że list motywacyjny to tylko połowa sukcesu - później wszystko, co w nim umieściłeś musi mieć odzwierciedlenie na rozmowie rekrutacyjnej. Ale o ile pisałeś prawdę to nie ma się czym martwić. Powodzenia!
Czekamy na Twój telefon!
Codziennie od 9:00 do 17:00
Nie lubisz formularzy kontaktowych?
Jesteśmy dostępni w tradycyjny sposób